2 sierpnia 2013

8. "W życiu piękne są tylko chwile".

 27 lipca
Minęło kilka dni od felernego upadku. Mary i Ben o wszystkim się dowiedzieli, z czego nie do końca jestem zadowolona. No i jeszcze ten pobyt w szpitalu,który przypomniał mi o mamie i o ostatnich kilku latach. To nie był dobry czas. A szpital był jego nieodłączną częścią. Spędzałam całe dnie i noce przy łóżku matki. Ale przynajmniej należycie się z nią pożegnałam.
Wracając do tematu obozu. Dzisiaj spędziliśmy dobre pięć godzin w studio. Nie poszły na marne, bo nagraliśmy dwie nowe piosenki. Dzięki temu jutro mamy "wolne". Dzień bez zajęć, prób itp. Miley i Nate obmyślają plan jutrzejszego dnia. Powiedzieli że będzie najlepszym z całego obozu. Ciekawe co wymyślą :) 
A jeśli chodzi o Miley to umówiłyśmy się dzisiaj na miasto. Spędzimy razem popołudnie, pogadamy, zjemy coś dobrego. W tym roku w ogóle nie mamy dla siebie czasu, z czego nie do końca jestem zadowolona.
Pisanie przerwało mi energiczne pukanie do drzwi. Schowałam pamiętnik do szuflady.
-Proszę! - zawołałam.
Do pokoju wpadła Miley głośno trzaskając drzwiami.
-Uuups. Ale masz tu przeciąg. - narzekała.
-A to ty już jesteś? - zapytałam zdezorientowana.
-Noo. O ile się nie mylę umówiłyśmy się o siedemnastej, a jest - przerwała i spojrzała na zegarek znajdujący się na jej lewej ręce - dokładnie siedemnasta dziewięć. Więc tak jakby się spóźniłam. - dodała siadając obok mnie na łóżku.
-Dasz mi chwilkę na ogarnięcie się? - zapytałam błagalnie.
-Ale tylko chwilkę - zgodziła się.
Pobiegłam do szafy po jakieś świeże ciuchy. Wzięłam białą koszulkę, spódnice w kwiaty z grubym, brązowym paskiem na górze i moje ulubione czarne baleriny. Zamknęłam się w łazience i weszłam do kabiny prysznicowej. Moja towarzyszka w tym czasie brzdąkała na jednym z moich Gibson'ów, który zabrałam ze sobą na obóz.
Po pięciu minutach byłam już gotowa. Miley stała wpatrując się we mnie jak wryta.
-Taaa dam! - zawołałam widząc jej zdziwienie.
-Wow! - krzyknęła - koszulka, spódniczka, baleriny i te włosy. Nie dziwię się, że Nate na Ciebie leci - powiedziała.
-Znowu zaczynasz z tym Nate'm? Ciągle tylko Nate to, Nate tamto. Podoba Ci się czy coś? - zapytałam lekko wkurzona.
-Jane, ja mam chłopka! Zapomniałaś?
-A no racja. - potwierdziłam - Nie widziałaś gdzieś mojej torby - zapytałam
Miley zaczęła rozglądać się po pokoju.
-W takim syfie trudno nam będzie ją znaleźć - odparła i zaczęła zrzucać moje ubrania z fotela. - Mam! - zawołała po chwili i wręczyła mi ją do ręki.
Wrzuciłam do niej kilka najpotrzebniejszych rzeczy- telefon, portfel, aparat, chusteczki, miętowe gumy i błyszczyk.
-Możemy iść. - powiedziałam i zamknęłam pokój na klucz.
***
Byłyśmy już w jednej z knajpek nad morzem. Miley stała przy barze i zamawiała dla nas szejki. Ja zaś zajęłam stolik. Po chwili wróciła moja towarzyszka i wręczyła mi do ręki napój.
-To co z tym jutrem? Wymyśliliście coś sensownego? - zapytałam po czym spróbowałam szejka.
-Owszem - odparła i zrobiła to samo.
-A co ty taka tajemnicza? Może powiesz coś więcej? - kontynuowałam
-Nie rozwalaj naszej niespodzianki.
-No Miley! Zlituj się - poprosiłam
-Mogę Ci jedynie powiedzieć, że po śniadaniu porywamy was gdzieś z Nate'm.
-Naprawdę dużo mi to dało - odpowiedziałam marszcząc brwi.
-No co mam Ci powiedzieć? Wszystko zależy od tego, co Nate'owi uda się załatwić.
-A no zapomniałam, że on ma wszędzie wtyki. - odparłam odkładając napój.
Po kilkunastu minutach udałyśmy się na mecz bejsbolu. Mimo zaciętej walki wygrali gospodarze. Około dwudziestej pierwszej wróciłyśmy do hotelu. Wzięłam prysznic i położyłam się do łóżka, by należycie odpocząć przed jutrem.
---
Informacja.
Wszyscy którzy chcą być informowani o nowych rozdziałach proszeni są o wpisanie się w zakładce "Informowani". Dziękuje :)
Czytasz=komentujesz

10 komentarzy:

  1. Hej. Super rozdział, jak zawsze ;)
    Fajnie, że dałaś wątek pisania w pamiętniku. Bo było to dość interesujące.
    No, jestem ciekawa i to bardzo co takiego wymyślili. Co to będzie za niespodzianka, że nie może jej Miley nic powiedzieć. Taka tajemnicza :)
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. Życzę morze weny. Ściskam, Maarit :*

    PS. Słuchaj, ja chciałam Cię przeprosić, bo niechcący usunęłam Twoje poinformowanie mnie o nowym rozdziale, na moim blogu. Siedziałam wtedy na telefonie, no i przez przypadek kliknęłam "usuń". Jeszcze raz sorrki.

    love-of-accident.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało, to był tylko spamik :)
      Dziękuje za to że tak sumiennie czytasz i komentujesz ;)
      Pozdrawiam z gorącego śląska :D

      Usuń
  2. Świetny rozdział, aż smutam, że taki krótki :)
    Nie wiem kiedy dodasz następny rozdział, ale pamiętaj, że 5.08 wyjeżdżam i nie bedę mogła komentować nowości u cb :(
    Chyba zażre mnie ciekawość jeżeli chodzi o niespodziankę :)

    Pozdrawiam, Asia
    http://cos-dla-romantyczek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro mam cały dzień wolny więc postaram się dodać coś w sobotę wieczorem albo niedzielę :)
      Udanego wyjazdu :*

      Usuń
  3. Rozdział świetny! Zgadzam się z Marit, wątek z pamiętnikiem bardzo fajny. Ciekawa jestem co za niespodziankę szykuje Natt z Miley. Napewno będzie się działo :D Znalazłam w tekście parę błędów interpunkcyjnych. Nie chcę być wścibska, poprostu chcę Ci o tym powiedzieć. Przeczytaj wszystko jeszcze raz i napewno zauważysz, że brakuje kilku przecinków. Pozdrawiam i czekam na następny ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak wiem :)
      Właśnie na błędach interpunkcyjnych tracę najwięcej punktów na wypracowaniach, charakterystykach itp. :/
      Dzięki za komentarz :)
      Ściskam mocno :*

      Usuń
  4. Niestety zgadzam się z Charlotte co do błędów, ale i tak lubię twoje opowiadanie, przepraszam, że nie skomentowałam wcześniej, ale jak już wiesz mam problemy z siecią. Ciekawa jestem co oni tam szykują i jednocześnie cieszę się, że nic jej się nie stało (w poprzednim rozdziale). :)
    Pozdrawiam i ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, dzięki za komentarz.
      Niespodzianka w następnym rozdziale, który miał być wczoraj ale miałam niespodziewany wyjazd w weekend :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  5. Co to za niespodzianka ? :D
    zapraszam do mnie na nowy, 4 rozdział :*
    http://kolorowezycie14.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział.
    Ciekawe co to za niespodzianka.
    Czekam na nn.
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
    http://all-you-need4.blogspot.com/
    Jeśli chcesz wpadnij tez na mojego nowego bloga.
    http://czerwona-planeta-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń